Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 57
Pokaż wszystkie komentarzeJakim trzeba być fanatykiem żeby porównać hałas powodowany przez kosiarkę elektryczną albo płacz dziecka z wyciem i rykiem generowanym przez motocykle? Uważasz ludzi za idiotów? Kilkanaście godzin dziennie ktoś kosi trawnik przy użyciu kosiarki elektrycznej??? Kosiarek elektrycznych używa się na niewielkich trawnikach. Tam gdzie byłaby robota na kilkanaście godzin stosuje się spalinówki. Włącza Ci sąsiad tę kosiarkę w nocy albo w niedzielny poranek??? A słychać ją może w promieniu 2 km??? Debile wyjący silnikami i piszczący oponami na nieotwartym jeszcze odcinku S8 (okolice Połczyńskiej) doprowadzają ludzi mieszkających w promieniu do 2 km do szewskiej pasji. Jeżdżą godzinami, pora dnia i nocy jest dla nich bez znaczenia. Żyjcie sobie ale dajcie też żyć innym. Wielu z Was generuje hałas grubo przekraczający 100 dB. Zrozumcie, że Wasze przyjemności nie są ważniejsze od wszystkiego. Zbliża się lato. A mnie to już nie cieszy...
OdpowiedzJa powiem inaczej, co do kosiarki to się zgadzam fakt to kur... znaczy denerwuje. Co do matki z dzieckiem to już przesada (chyba że się tym dzieckiem nie zajmuje). Ale sam mam kuzyna co mieszka za ścianą i robią remont - uwaga - 3 LATA!!! Szok po prostu a przez pół roku kuli ściany (jak na złość tą za którą mieszkam) i nawet na prośbę na godzinę nie przestali. Inna sytuacja: kiedyś z chłopakami chcieliśmy sobie troszkę "poszaleć", fajny pusty asfalt, to jazda. Po może 20 min wychodzi do nas facet grzecznie poprosił żebyśmy się gdzieś indziej przestawili bo ma chorą matkę w domu. My dobra spoko i po cichu delikatnie się przestawiliśmy. I to nie dlatego że ktoś leży chory (a bynajmniej nie tylko) ale dlatego że grzecznie POPROSIŁ a nie z ryjem wyleciał. To taka mała rada dla wszystkich - poprosić a nie żądać.
Odpowiedz